Dekoder nr 35, styczeń 2019
Dekoder nr 35 <– cały numer
Rozpoczęty właśnie rok 2019 być może będzie rokiem przełomu. Ale może być też rokiem przypieczętowania. Utrwalenia drogi, którą rozpoczęliśmy jako społeczeństwo w 2015 roku. Propaganda rządowa powie, że to dobra droga „wstawania z kolan”, „pełnej suwerenności” i dobrobytu. Opozycja powie, że to zjazd po równi pochyłej, droga zdrady, zniszczenia ustroju i degradacji polskiej pozycji międzynarodowej. Obie strony zgodzą się tylko w jednym – cztery lata temu nastąpił przełom.
Od nas teraz zależy, czy będzie to w historii trwała cezura, czy tylko pierwszy rok wstrząsu, z którego wyjdziemy wzmocnieni. Tak, czy inaczej, wstrząs ten zostawi po sobie trwałe ślady. Jak przywrócić szacunek dla prawa, gdy parlamentarzyści tworząc prawo nie respektują jego zasad? Jak wierzyć w szczególną moc Konstytucji, gdy stojący na jej straży Prezydent sam ją łamie, a chroniący jej zapisów Trybunał jest kierowany przez osobę powołaną niezgodnie z prawem? Jak powrócić do debaty publicznej, gdy obydwie strony sporu za nic mają zasady i zawsze bronią tylko „swoich” pomysłów, ludzi i interesów?
Jaką Demokrację chcemy budować, jeśli wola większości została postawiona na piedestale z podeptaniem praw mniejszości, słabszych, nielicznych? Czy oburzeni tym faktem obywatele i obywatelki są w stanie rzeczywiście się upomnieć o prawa dla wszystkich, jeśli we własnym gronie tak łatwo wykluczają innych?
Długa droga przed nami. Niezależnie od tego, jak potoczą się tegoroczne wybory, czeka nas wielkie zadanie budowania społeczeństwa obywatelskiego. Z tych licznych, ale małych inicjatyw, z tych słów oburzenia i bezsilności, ale też ze słów refleksji, o którą warto zabiegać. Tak jak o cnoty umiaru, zrozumienia
i wybaczenia. Bez nich nie będziemy społeczeństwem, a jedynie zwaśnionymi plemionami, gdzie ważniejsze są „mojsze racje” niż dobro wspólne. I o to dobro warto będzie powalczyć ten kolejny rok.
Redakcja Dekodera