P jak Propaganda

Krytykantom mówimy jasno: wcale nie jest tak, że w TVP pogoda zawsze jest wyśmienita, a w sportach wszelakich prowadzą zawsze Polacy. Prognozy i wyniki są zgodne z faktami i dostępnymi danymi, i nikt tu rzeczywistości nie nagina.

To jednak tyle, jeśli chodzi o prawdę w rządowej telewizji pod batutą Jacka Kurskiego. Wszystko inne – newsy, programy publicystyczne, słynne ze swoich pasków „Wiadomości” to już prawda wyższych lotów, za to
w słusznej sprawie. Ważniejsza od prawdy – tylko prawdy jest przecież rewolucyjna szczerość (w kręgach krytykantów nazywana „gówno-prawda”). To, co robi TVP w Polsce dzisiejszej – nie jest przypadkiem. To efekt ciężkiej pracy tuzów dziennikarstwa propagandowego (gatunek, który święci dziś triumfy) Michała Rachonia, Danuty Hojeckiej, Krzysztofa Ziemca, czy Klaudiusza Pobudzina oraz cichej armii ich współpracowników. Jeszcze pamiętajmy o Ewie Bugale, bardzo dla TVP1 i „Wiadomości” zasłużonej, a obecnie brylującej w TVP Info. Ona sama zaświadczyła niedawno publicznie, że TVP robi propagandę. No, nie kłamała, co może wydać się dziwne – ale tak było. A że dziennikarze „Polityki” stwierdzili, że cokolwiek wspólnego z rzeczywistością mają tam jedynie wyniki sportowe, prognoza pogody oraz losowania Lotto – nikt się z nimi spierać o to nie będzie. Bo to też prawda.

Najważniejszy jest cel. Jaki? Opowieść o Polsce Dobrej Zmiany. W TVP płynie ona dzień za dniem, o kraju żyznym i bezpiecznym, który ładnie się rozwija i gospodarkę ma lepszą niż Francja. Najmniejszy nawet sukces rządu powielany jest – nie do zapomnienia. Przedstawiciele opozycji na antenie są niczym skorniczałe drzewa do wycięcia. W publicystyce po kilku na jednego idzie na nich z piłą argumentów, albo krzyku. Mało który wytrzymuje. Wśród gości obowiązkowo księża, na antenie ważne uroczystości religijne i wystąpienia biskupów to punkt obowiązkowy. Niemal codziennie. Wrogowie wskazywani są wyraźnie, zdrady piętnowane i nikt się tam nie krępuje lewacką poprawnością. I ten język giętki, i celne porównania, i demaskujące zdjęcia i filmiki. Im brutalniejsze, tym lepiej, a wszystko poparte cytatami z zagranicznych mediów. Bo nic tak nie działa na wyobraźnię, niż uczucie wstydu. Że Polskę psują i ośmieszają jacyś zdrajcy z opozycyjnej sitwy, i nie dają z tych kolan obtartych wstać i rosnąć w siłę. Śmierć wrogom Ojczyzny, a że szarym komórkom przy okazji – to się wliczy w koszta. Niemcy zapłacą.

Monika Piotrowska-Marchewa 

Dodaj komentarz

Możesz również polubić…