Wszystko zaczyna się od Edukacji
10 października w całej Polsce odbyły się przed urzędami wojewódzkimi protesty przeciwko szykowanej w pośpiechu reformie szkolnictwa. Manifestacje zorganizował Związek Nauczycielstwa Polskiego, a poparła je Koalicja „NIE dla chaosu w szkole”, do której należy również Komitet Obrony Demokracji. Na protestach ze wsparciem pojawiły się również partie opozycji parlamentarnej i pozaparlamentarnej: m. in. PO, SLD, Razem. Także pod dolnośląską siedzibą wojewody zebrało się kilkaset osób pragnących wyrazić swój sprzeciw wobec planowanych zmian.
Temat reformy szkolnictwa nie jest prosty – mieszają się tu różne wątki:
- organizacyjne – likwidacja gimnazjów i powrót do 8-letniej szkoły podstawowej,
- finansowe – ile reforma ma kosztować, czy przepadną dotacje dla likwidowanych gimnazjów?
- programowe – jest zbyt mało czasu by przygotować nowe podstawy programowe, brakuje specjalistów zaangażowanych w projekt,
- informacyjne – ministerstwo pozoruje konsultacje, kalendarz zmian uniemożliwia stronie społecznej na reagowanie na propozycje MEN
- ideologiczne – zmiany nie idą w kierunku unowocześniania szkoły zgodnie z wyzwaniami współczesnego i przyszłego świata, a skupiają się na indoktrynacji i narzucania jednej wizji społecznej (zwiększenie liczby godzin religii czy historii, mniej nauki języków obcych, nauk ścisłych i przyrodniczych)
Mimo tylu zagrożeń widać, że większość obywateli tematy zmian w szkole nie absorbują aż tak mocno, jak na to zasługują. Oprócz naturalnie zainteresowanych tymi zmianami nauczycieli, tylko rodzice dzieci w wieku przedgimnazjalnym są w tym momencie wysoce zaniepokojeni nadciągającą reformą. Wszyscy powinniśmy zatem nagłaśniać problemy związane z reformą edukacji – zmiany w szkolnictwie mogą zahamować przyszły rozwój Polski na dziesięciolecia. Braki jakie mogą powstać dziś dotkną nas wszystkich i całą gospodarkę. Nie pozwólmy niszczyć szkoły w imię zmian prowadzących nas donikąd!
MP