Dekoder nr 47, styczeń 2020
Ostatni rok drugiej dekady XXI wieku albo dopnie u nas rządy populistycznej partiokracji PiS, albo rozpocznie erozję jej władzy. Wszystko zależy od wyniku zbliżających się wyborów prezydenckich. Przegrana Andrzeja Dudy nie oznacza jednak automatycznie powrotu na drogę rządów prawa i Konstytucji, choć w pilnowaniu jej zasad prezydent ma akurat sporo do powiedzenia. Formalnie politykę jednak kreuje rząd, a w ostatnich latach de facto prezes rządzącej partii. Kto zaś będzie sprawował władzę w latach 20? Odzyskanie przez opozycję Senatu będzie bez znaczenia bez odbicia prezydentury, ale nawet zwycięstwo w tych wyborach nie zagwarantuje trwałego odsunięcia PiS od władzy, jeśli nie zmieni się polska polityka. Aby się zmieniła trzeba wybrać nie tylko najlepszego kandydata/kę na urząd prezydencki, ale również zacząć mówić w polityce o rzeczach naprawdę ważnych i w sposób, który nie blokuje możliwości porozumienia. Czy będzie to możliwe? Tak, jeśli przestaniemy się koncentrować na przerzucaniu się oskarżeniami i inwektywami, a zaczniemy spierać o racje i argumenty. Takie racje można zaś kształtować wyrabiając sobie opinię na najważniejsze tematy w oparciu o fakty.
Dlatego zapraszamy do lektury 47 numeru Dekodera, w którym próbujemy udzielić odpowiedzi, jaki powinien być przyszły prezydent lub prezydentka, zdiagnozować ważne problemy polskiego społeczeństwa oraz pochwalimy się naszym małym jubileuszem, jako, że Dekoder kończy właśnie 4 lata! Zapraszamy do lektury.
