Dekoder nr 58, grudzień 2020
Polexit to już nie tylko hasełko przerzucane przez polityków podczas seansów wzajemnych oskarżeń, zwanych u nas szumnie „debatami”. To realna przyszłość, która może się wydarzyć, jeśli politycy obozu rządzącego zabrną w rejony, z których nie ma wyjścia. A może się tak zdarzyć niezależnie od tego, czy Polexit był ich celem czy wypadkiem przy pracy. Niezależnie od tego, powinniśmy w każdym możliwym momencie przypominać politykom, że nasze miejsce jest w Europie. Nasze miejsce jest w Unii. Bo jeśli o tym zapomną, możemy znaleźć się w geopolitycznej próżni, jak wiele krajów byłego bloku wschodniego: od Bośni i Serbii, po Ukrainę czy Gruzję. Chociaż raz w dziejach mieliśmy szczęście znaleźć się po właściwej stronie historii. Nie zepsujmy tego.
