Dwunasty numer Dekodera

Być może nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę, ale żyjemy w cieniu wielkiej wojny. Wojnę tę wypowiadano Demokracji już wiele razy. Bardzo często kończyła się ona jej porażką. Szale tej naszej, współczesnej wojny wydają się już przechylone na korzyść rządów autorytarnych. Sytuację mogą zmienić tylko świadomi obywatele. Ale właśnie ich przyszłość stanęła pod znakiem zapytania. Na głównym froncie walki trwa ofensywa przeciw samorządom i niezawisłości sądów powszechnych. W tle rozgrywa się nie mniej ważna walka o edukację. Jej kształt wpłynie na przyszłe pokolenia.

Reforma edukacji to jeden z najgorszych bubli, jakie przygotował obecny rząd. I nie chodzi nawet o jej ideologiczne podłoże. Z tym nie ma co polemizować i temu nieszczególnie trzeba się dziwić. Kompletnie niezrozumiała jest reorganizacja strukturalna: likwidacja dobrze funkcjonujących gimnazjów, na które przez ostatnie kilkanaście lat wydano ogromne środki finansowe. Koszty tej operacji to jedno. Drugie to zaprzepaszczenie tych pieniędzy, które wydano do tej pory, na dostosowanie budynków, sieci szkół, programów MEN i autorskich, samych nauczycieli. Dorobek setek tysięcy ludzi jest ot tak wyrzucany do kosza.

O różnorakich aspektach szkolnego chaosu piszemy w rocznicowym, 12 numerze Dekodera. Rozmawiamy ze Sławomirem Broniarzem, prezesem ZNP. Podsumowujemy również dotychczasowe pomysły PiSu na samorządy. Odważnym proponujemy wycieczkę w realia ukraińskiej postpolityki. Analizujemy antyimigranckie nastroje pod kątem społecznego ostracyzmu. W numerze również artykuł o kondycji KODu w kontekście „afery fakturowej”; list współtwórcy audycji radiowej, „All that JAZZ” zdjętej „za upolitycznienie” oraz nasze stałe rubryki, do których dołączają dwie nowe: „Alfabet PiS” oraz „Poczet królów i książąt PiSkich”. Zapraszamy do lektury!

 

Redakcja Dekodera 

Dodaj komentarz

Możesz również polubić…