Rozważania KODerki

„Nie mam teraz czasu dla ciebie

Nie widziała cię długo matka

Jeszcze trochę poczekaj, dorośnij

Opowiemy ci o tych wypadkach”

śpiewał Maciej Pietrzyk do słów Krzysztofa Kasprzyka w 1981r.

Od grudnia 2015 roku te słowa stają się coraz bardziej aktualne dla wielu działaczy KOD. Jest tak dużo do zrobienia. Począwszy od zaplanowania działań, wielu spotkań i burzliwych dyskusji, poprzez wypracowanie konsensusu, aż do realizacji planów. Manifestacje, eventy, pikiety to wiele godzin pracy różnych ludzi. Trzeba zadbać o bezpieczeństwo (straż wydarzeń), zaprojektować, wydrukować i rozkolportować ulotki. Mnóstwo pracy zabierają sprawy techniczne – trzeba przywieźć palety, zadbać o nagłośnienie, flagi, banery itp. Grupy pikietowe pracują nad dokładnym scenariuszem wydarzeń. Nasi nieocenieni graficy wiele godzin spędzają nad projektowaniem banerów, znaczków, ulotek. Redakcja Dekodera na bieżąco pracuje nad artykułami na stronę WWW oraz tworzy kolejny numer wydania papierowego. Od 18 lutego 2016 r. zbieramy podpisy pod Obywatelskim Projektem Ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. A przecież większość z nas jeszcze pracuje. Robimy to wszystko kosztem czasu, jaki moglibyśmy poświęcić dzieciom, wnukom, rodzinie. Tłumaczymy sobie, że to dla ich dobra, ale gdzieś w głębi duszy narasta gniew. Jakim prawem rząd okrada nas z tego czasu?

O tych dniach pełnych nadziei

Pełnych rozmów i sporów gorących

O tych nocach kiepsko przespanych

Naszych sercach mocno bijących

Patrzę na ludzi manifestujących 24 godziny na dobę pod KPRM. Rozstawili namioty, wzywają Beatę Szydło do publikacji wyroku TK, którego – pomimo jasno sprecyzowanego prawa – pani premier opublikować nie chce. Do protestu dołączają nowi, coraz bardziej zdesperowani, ludzie. Trwają pod budynkiem KPRM, a nocą temperatura spada poniżej zera. Niektórzy mają zamiar rozpocząć głodówkę protestacyjną. Wielu z tych ludzi ma także rodziny, dzieci. Jednocześnie bardzo niepokoi mnie niewygoda tej formy protestu dla władzy. Do czego się posuną, aby to przerwać?

Solidarnie walczą o dzisiaj

I o jutro także dla ciebie

W planach nowe protesty różnych ugrupowań, do których dołączają się inni. Na manifestacje przychodzi coraz więcej zwykłych obywateli. Jeśli nie jest zbyt zimno przychodzą – lub są przywożone – także dzieci. Jedna z moich koleżanek nazywa ich KODziątkami. Niestety ostatnio pogoda nas nie rozpieszcza. Dzieci najczęściej zostają w domu pod opieką innych, podczas gdy ich rodzice walczą o zachowanie praw obywatelskich w demokratycznym państwie.

Więc się nie smuć i czekaj cierpliwie

Aż powrócisz w nasze objęcia

Protestujemy w obronie Konstytucji oraz niezależności instytucji niezbędnych do funkcjonowania demokratycznego państwa prawa (obrona Trybunału Konstytucyjnego, Wolnych Mediów). Staramy się na bieżąco reagować na naruszanie praworządności. Rząd w ramach „dobrej zmiany” generuje nam coraz częściej konieczność takiej reakcji. Walczymy, aby swobody gwarantowane wszystkim obywatelom Rzeczypospolitej przez Konstytucję nie zostały nam odebrane. Wychodzimy, aby protestować i głośno wyrazić swoje niezadowolenie. Nie chcemy, aby przesłuchiwano dzieci za brzydkie napisy na drzwiach szkolnej toalety. Zamiast niemalże procesu karnego wystarczyłoby zwykłe upomnienie. Chcemy mieć prawo wyboru, czego dzieci będą uczone w szkołach. Nie chcemy państwa totalitarnego ani dyktatury!

Redakcja Dekodera

zdjęcie – źródło: [http://www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/ja-i-moj-brat-blizniak-czyli-dzieci-solidarnosci,97837.html]

Dodaj komentarz

Możesz również polubić…